Czy patriotyzm jest nam wciąż potrzebny?
On po prostu jest, był i będzie. Dla badacza to wiecznie żywy temat, tzw. evergreen. Gdy na nowo zaczynamy pytać o patriotyzm, to znak, że o coś zaczyna chodzić, że pora na dyskusję. Jeśli ktoś mówi: „Jestem patriotą”, to chce coś ważnego powiedzieć o sobie. Każde pokolenie musi się zmierzyć z tym na nowo. Bo nie jest ważne myślenie za ani przeciw, ale w jakich ramach – intelektualnych, historycznych, społecznych, obyczajowych – przeżywamy patriotyzm. Dziś te ramy dostały silne wzmocnienie i europejskie, i światowe.
Jaki jest dzisiejszy patriotyzm?
Ciągle się zmienia. Możemy przyjąć, że jest to kręgosłup, ale nie skostniały, tylko z tworzywa sztucznego. Można go rozciągnąć, przesunąć, coś dodać, przykręcić lub odjąć. Tyle operacji robi się na tym plastycznym trzonie, że właściwie nie wiadomo, czy to jest mocny, czy chwiejny kręgosłup, ale pewne jest, że wciąż go możemy modyfikować, usiłując ustalić, jaki „izm” – liberalizm, socjalizm, konserwatyzm, marksizm, modernizm – ma rację. A to zależy od mody.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.