Ola Salwa
W przyszłości naukowcy, zamiast mnożyć kurczące się na Ziemi zasoby, zmniejszają konsumentów. Nie jest to jednak zwariowana komedia w stylu lat 80., tylko soczysta społeczna satyra, w której miniaturowych ludzi reżyser traktuje nad wyraz poważnie.
NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT
Co ciekawe, Payne i jego wieloletni współpracownik, scenarzysta Jim Taylor z tym genialnym pomysłem chodzili od drzwi do drzwi hollywoodzkich producentów przez ponad dekadę. „Pomniejszenie” miało powstać tuż po „Bezdrożach” (2004) – opowieści o dwóch kumplach przeżywających kryzys wieku średniego w kalifornijskich winnicach. „Bezdroża” i „Pomniejszenie” mają wspólny mianownik: ich bohaterów coś w życiu omija, a próba wyrwania się z codzienności zamiast przygodą staje się źródłem frustracji. Paul Safranek z „Pomniejszenia” utknął gdzieś między stabilnym dochodem, poprawnym małżeństwem i przeciętną pracą. Nie ma pomysłu na życie. Dlatego poddaje się zabiegowi pomniejszenia, który poprawi przynajmniej jego warunki bytowe (w miniaturowym świecie pieniądze zyskują na wartości). Niestety jego żona, choć była za, w ostatniej chwili zmienia zdanie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.