Przyjdzie mi być nie tyle szefem partii, ile przywódcą ruchu przeciw prymitywnej kontrrewolucji.
Będziemy bronili dorobku IV RP, a ja stanę na czele tego frontu – zapowiadał tuż przed wyborami na łamach „Dziennika" Jarosław Kaczyński. Wówczas już sondaże wskazywały, że PiS nie utrzyma władzy. Dziś zapowiedź premiera nabiera konkretnych kształtów. Jego wypowiedzi o „putinadzie" i zagrożeniu demokracji, wreszcie prowokacyjny komentarz dotyczący rodzinnych korzeni Donalda Tuska pokazują, że nie zamierza się ograniczać do roli obrońcy swego dorobku.
Więcej możesz przeczytać w 46/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.