Z Sybilli w Kasandrę zmienił się były szef amerykańskiego banku centralnego
Alan Greenspan był przez kilkanaście ostatnich lat wyrocznią amerykańskiego rynku finansowego. Nie było chyba na świecie człowieka, którego ekonomicznych opinii słuchano by z większą uwagą i którego każde słowo było na wagę złota. Greenspan przekonywał, że gospodarka będzie się dobrze rozwijać, a Fed (bank centralny USA) całkowicie panuje nad sytuacją i gwarantuje, że wzrostowi gospodarczemu nie będzie towarzyszyć inflacja. W miarę potrzeby nie wahał się gwałtownie zmieniać stóp procentowych. Zwykle nie musiał nawet sięgać po tak drastyczne metody: wystarczyła jego jedna, wypowiedziana w charakterystyczny niejednoznaczny sposób uwaga, aby uczestnicy rynku robili dokładnie to, czego chciał. W roku 2006 Alan Greenspan przeszedł na emeryturę. I raptem z Sybilli zmienił się w Kasandrę, przepowiadając zbierające się nad amerykańską gospodarką czarne chmury. Czy zmienił się Greenspan, czy zmieniła się sytuacja?
Więcej możesz przeczytać w 47/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.