Jerzy Stuhr nakręcił taki film o lustracji, jakby się zapisywał do ZBOWID-u
Miał być film o lustracji. Tymczasem „Korowód" Jerzego Stuhra jest o tym, że na podwórko przyszli źli chłopcy i stłukli jednemu panu pupę, co mu zostało na całe życie. Źli chłopcy to byli esbecy. Ale skąd się tacy biorą, dlaczego tłuką grzecznego chłopczyka i co się z nimi dalej dzieje, już się nie dowiemy. Zostały tylko nie zagojone rany. I stary nałóg, żeby je rozdrapywać i pokazywać wnukom. To polskie kino potrafi, to kocha. Szkoda, że akurat Stuhr dołączył do tego ZBOWID-owskiego kółka.
Więcej możesz przeczytać w 47/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.