Rozmowa z Michaelem Reiffem, profesorem University of Minnesota School of Medicine, ekspertem w dziedzinie zaburzeń rozwojowych dzieci
Aleksandra Postoła: Czy ADHD to zaburzenie typowo chłopięce?
Michael Reiff: Niektóre badania sugerują, że może być wręcz odwrotnie – u dziewczynek ADHD występuje nawet częściej niż u chłopców. Nieporozumienie wynika z tego, że u dziewczynek jest ono wykrywane zbyt późno albo wcale. Jest to na ogół typ zaburzenia z deficytem uwagi, a nie nadpobudliwość. Znacznie trudniej je rozpoznać, bo w pierwszych klasach szkoły podstawowej takie dziewczynki nie sprawiają kłopotów. Chłopcy zachowują się w sposób nadpobudliwy, impulsywny i te zachowania łatwo zauważyć już w przedszkolu. Braki w skupieniu uwagi zaczynają się ujawniać dopiero w czwartej klasie, kiedy dziecko musi poświęcać więcej czasu na naukę, czytać ze zrozumieniem i zapamiętać materiał.
Michael Reiff: Niektóre badania sugerują, że może być wręcz odwrotnie – u dziewczynek ADHD występuje nawet częściej niż u chłopców. Nieporozumienie wynika z tego, że u dziewczynek jest ono wykrywane zbyt późno albo wcale. Jest to na ogół typ zaburzenia z deficytem uwagi, a nie nadpobudliwość. Znacznie trudniej je rozpoznać, bo w pierwszych klasach szkoły podstawowej takie dziewczynki nie sprawiają kłopotów. Chłopcy zachowują się w sposób nadpobudliwy, impulsywny i te zachowania łatwo zauważyć już w przedszkolu. Braki w skupieniu uwagi zaczynają się ujawniać dopiero w czwartej klasie, kiedy dziecko musi poświęcać więcej czasu na naukę, czytać ze zrozumieniem i zapamiętać materiał.
Więcej możesz przeczytać w 23/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.