Sędziowie ponad prawem
Tomasz P. Terlikowski w artykule „Sędziowie ponad prawem" (nr 20) stawia tezę, że sędziowie zagrażają społeczeństwu otwartemu jako „niepodlegająca kontroli ani weryfikacji kasta platońskich strażników, która dąży do urządzenia świata na swoją miarę". Autor nie dostrzega kontroli instancyjnej sądów, roli trybunałów europejskich czy wreszcie demokratycznej kontroli sądów sprawowanej poprzez niezależne media. A może Tomasz Terlikowski nie zna zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, procedury uchylania immunitetów, odsuwania od czynności, zagadnień tzw. wytyków orzeczniczych i ich konsekwencji?
Autorowi zupełnie obojętne jest, iż sędziowie bronią niezawisłego wymiaru sprawiedliwości przed zakusami polityków. Sądy, wymierzając sprawiedliwość, muszą z jednej strony, bronić obywatela przed przestępcami, a z drugiej, przed ingerencją państwa w prawa obywatelskie.
Od dawna bezkrytycznie powielana jest informacja – także w wypadku publikacji stanowiącej przedmiot tej polemiki – iż średni czas trwania jednej sprawy przed polskimi sądami gospodarczymi to około tysiąca dni. Na stronie 36 raportu Banku Światowego czytamy, iż postępowanie trwało średnio 4,2 miesiąca, natomiast nakazy płatnicze wydawane były w ciągu około 3 miesięcy. Na stronie 38 z kolei wybrano statystyki z sześciu dużych sądów, gdzie średni czas trwania to 6,8 miesiąca, a w wypadku nakazów zapłaty to już jedynie 2,1 miesiąca. Czyli wyniki lepsze od średniej europejskiej.
Natomiast na stronie 53 raportu jest tabela (źródło: Doing Business In 2005 r.), z której wynika, iż od chwili przedsądowego wezwania do zapłaty do faktycznej egzekucji kwoty dochodzonej pomiędzy przedsiębiorcami mija prawie 980 dni. Przy sporządzaniu danych opierano się jednak nie na faktycznej statystyce, lecz na ankiecie przeprowadzonej wśród przedsiębiorców w stolicach państw. Tymczasem w Warszawie kilka lat temu na załatwienie sprawy gospodarczej rzeczywiście czekało się zdecydowanie dłużej niż w innych polskich sądach.
WALDEMAR ŻUREK
rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia
Tomasz P. Terlikowski w artykule „Sędziowie ponad prawem" (nr 20) stawia tezę, że sędziowie zagrażają społeczeństwu otwartemu jako „niepodlegająca kontroli ani weryfikacji kasta platońskich strażników, która dąży do urządzenia świata na swoją miarę". Autor nie dostrzega kontroli instancyjnej sądów, roli trybunałów europejskich czy wreszcie demokratycznej kontroli sądów sprawowanej poprzez niezależne media. A może Tomasz Terlikowski nie zna zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, procedury uchylania immunitetów, odsuwania od czynności, zagadnień tzw. wytyków orzeczniczych i ich konsekwencji?
Autorowi zupełnie obojętne jest, iż sędziowie bronią niezawisłego wymiaru sprawiedliwości przed zakusami polityków. Sądy, wymierzając sprawiedliwość, muszą z jednej strony, bronić obywatela przed przestępcami, a z drugiej, przed ingerencją państwa w prawa obywatelskie.
Od dawna bezkrytycznie powielana jest informacja – także w wypadku publikacji stanowiącej przedmiot tej polemiki – iż średni czas trwania jednej sprawy przed polskimi sądami gospodarczymi to około tysiąca dni. Na stronie 36 raportu Banku Światowego czytamy, iż postępowanie trwało średnio 4,2 miesiąca, natomiast nakazy płatnicze wydawane były w ciągu około 3 miesięcy. Na stronie 38 z kolei wybrano statystyki z sześciu dużych sądów, gdzie średni czas trwania to 6,8 miesiąca, a w wypadku nakazów zapłaty to już jedynie 2,1 miesiąca. Czyli wyniki lepsze od średniej europejskiej.
Natomiast na stronie 53 raportu jest tabela (źródło: Doing Business In 2005 r.), z której wynika, iż od chwili przedsądowego wezwania do zapłaty do faktycznej egzekucji kwoty dochodzonej pomiędzy przedsiębiorcami mija prawie 980 dni. Przy sporządzaniu danych opierano się jednak nie na faktycznej statystyce, lecz na ankiecie przeprowadzonej wśród przedsiębiorców w stolicach państw. Tymczasem w Warszawie kilka lat temu na załatwienie sprawy gospodarczej rzeczywiście czekało się zdecydowanie dłużej niż w innych polskich sądach.
WALDEMAR ŻUREK
rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia
Więcej możesz przeczytać w 23/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.