Pełniący obowiązki polskiego prezydenta Bronisław Komorowski przyjechał do Moskwy po Katyń. I już na wstępie został brutalnie oszukany. W błysku fleszy prezydent Miedwiediew wręczył mu 67 tomów akt śledztwa katyńskiego, które odtajniono już dawno. Z takim samym powodzeniem Miedwiediew mógł wręczyć Polakowi poemat Aleksandra Puszkina „Eugeniusz Oniegin". Nie potrafię wyobrazić sobie, co w tym momencie czuł Komorowski. Zdumienie? Gniew? Osłupienie? I co miał zrobić? Cisnąć prezentem? To się obrażą. Przełknąć upokorzenie? Przecież o to chodziło. Najważniejsze jest to, że trudno pojąć, dlaczego Polaków z takim wyrachowaniem, w tak poniżający sposób oszukano mimo wyraźnej chęci poprawy stosunków z nimi po katastrofie z Kaczyńskim. Najwyraźniej z przyzwyczajenia – by nie wyjść z wprawy.
Efekt nowości The Independent
Cameron jest błyskotliwym choreografem zdolnym oczarować zarówno liberałów, jak i konserwatystów, ale efekt nowości nie będzie wystarczającym spoiwem koalicji, skoro obie partie mają odmienne orientacje. Trudno sobie wyobrazić, jak eurosceptyczna partia posiadająca utarte opinie w sprawach podatkowych, wydatków publicznych i roli państwa w dłuższym okresie będzie mogła współpracować z proeuropejską partią, która na dorocznych zjazdach często zwraca się w lewo. Jeśli koalicja zostanie uznana za sukces, to nie ulega wątpliwości, że chwała z tego powodu spadnie na torysów albo przynajmniej tak będą to oni przedstawiać. Jeśli zaś koalicja okaże się nieudana, to odpowiedzialność spadnie na obie partie.
Wykorzystać katastrofę Kościoła La Rpubblica
Benedykt XVI, przedstawiając nową interpretację tajemnicy fatimskiej, poszerzył wymiar cierpień Kościoła, które nie dotyczą już tylko ataku na papieża – wizji utożsamianej z zamachem na Jana Pawła II w 1981 roku – ale i skandalu grzechów popełnionych przez księży. Tym samym papież zaproponował klucz lektury symbolicznej tajemnicy w miejsce dotychczas obowiązującego ideologicznego. Ten drugi zaś wiązany był głównie z antykomunistyczną krucjatą, rewolucją październikową w Rosji i chętnie wykorzystywali go przedstawiciele międzynarodowego faszyzmu i skrajnej prawicy, którzy pielgrzymowali do Fatimy. Głównym celem pozostaje to, by uwolnić Fatimę od mitu Fatimy i jej ideologicznych zanieczyszczeń. Dlatego cztery karteluszki zapisane niepewną ręką przez jedną z wizjonerek, siostrę Łucję, mają wartość nie tyle jako obrazy wojen, zniszczeń, morza krwi i kar piekielnych czyhających na ludzkość, ile jako apel skierowany przede wszystkim do Kościoła, by wykorzystał własną katastrofę do powrotu do Ewangelii.
Niecodzienna wypowiedź La Stampa
Słowa wypowiedziane przez Benedykta XVI o tym, że dzisiaj największe prześladowania Kościoła nie pochodzą z zewnątrz, ale z grzechów, jakie są wewnątrz niego samego, są niecodzienne i wyznaczają nowe stanowisko, bardzo dalekie od idei spisku przeciwko Kościołowi, o którym mówią przedstawiciele Watykanu. Jest to tym bardziej mocna wypowiedź, że pochodzi od kogoś, kto w 2000 roku na życzenie Jana Pawła II przygotował komentarz teologiczny do orędzia fatimskiego.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.