W Wołominie pod Warszawą nie ma nic poza kebabami, bankami i meczami czwartoligowego Huraganu. Właściwie nie ma w nim też Platformy. Od kilku tygodni jest za to „Mgła” przepędzona z Warszawy.
Nie żartuję, w przyszłym tygodniu idę się zarejestrować na Ciołka – mówi Jakub Opara. Ma na myśli warszawski urząd pracy mieszczący się przy ul. Ciołka. Obaj spoglądamy na siedzącego z nami Adama Kwiatkowskiego. Krzywi się: – Ja się do pośredniaka nie wybieram.
Więcej możesz przeczytać w 19/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.