Miasto Kraków tnie wydatki na kulturę – 7 mln zł dostanie Krakowskie Biuro Festiwalowe. Z tej okazji mogą się nie odbyć m.in. Selector Festival czy fi lmowa Off Plus Camera, największy bodaj w Polsce przegląd kina niezależnego. No cóż, to przecież prezydent Majchrowski swego czasu wygnał z Krakowa Krzysztofa Pendereckiego. I ma rację, bo po co wydawać forsę? Wystarczy przegnać po Rynku jakiegoś rencistę w stroju lajkonika, postawić rzeźbę Mitoraja, a raz w roku sklecić scenę i postawić na niej Rubika. I kultura jest. I dobrze. I o co wam, do cholery, chodzi.
Okazało się, że to nie Janek Borysewicz, ale Janusz Panasewicz będzie jurorem w „Bitwie na głosy". Z tego, co donoszą nasi tajni informatorzy, Panasewicz będzie trenował swoją grupę głównie z zachowań scenicznych, np. bicia widzów butelkami po łbach. Oprócz niego jurorką w programie będzie Edyta Górniak. Artystka przeprowadzi master class z wykonywania hymnów narodowych i podboju rynku singapurskiego.
W rankingu 10 najgorszych filmów 2011 r. portalu Interia znalazło się dokładnie dziewięć filmów produkcji polskiej, czyli jakaś połowa krajowej produkcji kinematograficznej. Tym dziesiątym, zagranicznym filmem był jakiś potworek o tytule „Sanktuarium". Naprawdę wielki szacun dla dziennikarzy Interii. Raz, że obejrzeli te dziewięć polskich filmów; dwa, że obejrzeli Bóg jeden wie, ile filmów zagranicznych, aby znaleźć jeden tak słaby, aby pasował im do rankingu.
Co do filmów lepszych, nowy film Małgorzaty Szumowskiej „Sponsoring", traktujący o studentkach prostytutkach dramat obyczajowy z Julie@ e Binoche w roli głównej, otworzy sekcję Panorama Special na festiwalu w Berlinie. Po zamieszczonym w internecie trailerze można spodziewać się kina intymnego, zagadkowego i wieloznacznego. Czyli absolutnie niepolskiego.
Andrzej Krzywy z De Mono wypowiedział się w stacji RMF FM o homoseksualistach. Na pytanie dziennikarza o to, czy piosenka „Kochać inaczej" antycypowała ruchy emancypacyjne w Polsce, odpowiedział po długim zastanowieniu: „Ja nie mam nic przeciwko, dopóki nikt mnie za dupę nie łapie”. Dodał również, aby nie bać się słowa „gej”. Oj, płyną te refleksje przez umysł pieśniarza. Jak statki na niebie.
To nie koniec wstrząsających wieści z kręgu nadwiślańskiej kultury wysokiej. Cios nad ciosy przygotowała nam TVP. Nie będę owijał w bawełnę – Rysiek z „Klanu" umrze, i jest to pewne, pytanie tylko jak. Biorąc pod uwagę kartonowy zgon Hanki, podejrzewam, że Rysiek zginie przygnieciony europaletą z gipsem. Cóż więcej można dodać. Polska zapłacze. A ja wraz z nią.
Oprotestowano wystawę artystki Kozyry w Muzeum Narodowym w Krakowie. Przed muzeum zgromadziło się kilkanaście osób w różnym wieku i podobnych paltach z transparentami sugerujących artystce Kozyrze wylot na miotle do Berlina i krzyczących, że „Naród nie chce plugawej sztuki". Piętnastoosobowy naród po paru godzinach wrócił jednak do domów na zupę, a plugawa sztuka została w Krakowie. Trzymam jednak za naród kciuki. W końcu się uda.
Zaczynamy mieć w Polsce prawdziwy urodzaj utalentowanych śpiewających dziewczyn. Kolejna z nich, pani o enigmatycznym pseudonimie Ailo, szykuje płytę pod tytułem „Mimika". W internecie promuje ją piosenka „Serce”, której odsłuch szczerze polecam – rzecz jest wyczuta, ciepła, wysmakowana, pełna małych smaczków i wielkiego smaku. Czekam na płytę – z zaciekawieniem i ufnością.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.