20 lat po upadku komunizmu status Ameryki jest nadwątlony, a dominacja zachodu dobiega końca. Unia Europejska zachowuje się tak, jakby za swój cel uznała stworzenie najbardziej luksusowego domu starców na świecie.
Zbigniew Brzeziński 15 lat temu w „Wielkiej szachownicy" pisał, że świat czeka rozproszenie siły politycznej i ekonomicznej, że Ameryka nie tylko jest pierwszym supermocarstwem, ale też zapewne ostatnim. I że w przyszłości żaden kraj nie będzie wytwarzał 30 proc. światowego PKB, jak Stany Zjednoczone przez większość XX w. Słowa Brzezińskiego okazały się prorocze. Jego najnowsza książka, „Strategic Vision”, która debiutuje w Ameryce 24 stycznia, nawiązuje do „Wielkiej szachownicy”.
Brzeziński przypomina, że oznaki zmierzchu dominacji Zachodu widać już od jakiegoś czasu, choć na początku lat 90. wydawać się mogło, że Ameryka wraz z UE zdoła odnowić dominację Zachodu. Minęło 20 lat i mało kto oczekuje, że UE stanie się wkrótce poważnym globalnym graczem politycznym, a status Ameryki doznał uszczerbku.
Więcej możesz przeczytać w 4/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.