Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy
TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 49 (114) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 29 listopada 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Plan ukraińskiego okrągłego stołu
zaproponowany przez A. Kwaśniewskiego
1. Janukowycz oddaje władzę Juszczence w zamian za zagwarantowanie wpływów jego półmafijno-prorosyjskiego zaplecza.
2. Janukowycz ogłasza "hrubą ryskę". Niedługo po tym jego obóz zaczyna szukać wroga we własnych szeregach. Jednocześnie stara się maksymalnie konsumować owoce zwycięstwa. Społeczeństwo zaczyna tęsknić już nie tylko za Kuczmą, ale nawet za Chruszczowem.
3. Juszczenko przegrywa z kretesem wybory. Janukowycz całkiem legalnie zostaje prezydentem.
4. Obóz Janukowycza stara się konsumować jeszcze szybciej niż poprzednicy. Agenci Moskwy działają niemal jawnie. Sam Janukowycz jest oskarżany o niejasne powiązania i również o nadmierną konsumpcję.
5. Janukowycz przegrywa z kretesem wybory. Juszczenko ponownie zostaje prezydentem.
6. Obóz Juszczenki stara się konsumować maksymalnie szybko, bo wie, że bezlitosna logika planu przewiduje, że ma przed sobą tylko cztery lata konsumpcji, a może mniej. W tym czasie Janukowycz i jego obóz szykują się do kolejnego przejęcia władzy.
Plan jest jak wiadomo sprawdzony, brakuje jeszcze tylko do jego pełnej realizacji miejscowego Adama Michnika.
Zdobywamy rynki europejskie
Nasza coca-cola przemycana jest do Wielkiej Brytanii, gdzie jest sprzedawana jako miejscowa po zamianie etykietek.
Zapowiadane są jeszcze śmielsze inicjatywy. Na wyspy ma być przemycany bimber z okolic Bielska Podlaskiego, który ma być tam sprzedawany jako szkocka whisky.
Cud w postaci ropy
Dziełem życia prałata Jankowskiego miał być ołtarz zbudowany z 7 ton bursztynu i kilkuset kilogramów srebra.
Jego budowę wsparł dwa lata temu nawet ówczesny premier Miller poprzez przyznanie prałatowi koncesji na wydobywanie bursztynu na okolicznych plażach. Teraz budowa stoi, co rzuca nowe światło na powody odwołania księdza. Wydaje się jednak, że nawet te 7 ton bursztynu i srebro nie wystarczą na pokrycie długów kurii gdańskiej. Pozostaje jedynie modlitwa o cud - złoża ropy naftowej w Zatoce Gdańskiej porównywalne do tych z Zatoki Perskiej, na które koncesję na wyłączność otrzymałaby kuria.
Wspólny bilet - Wspólne żony?!
Rozmowa z prezydentem Warszawy Lechem Kaczyńskim na temat Szybkiej Kolei Miejskiej cz. II
Dwa tygodnie temu prezydent powiedział m.in., że jego nowa inicjatywa napotkała przeszkody ze strony kolejarzy, którzy domagają się, by z nimi coś uzgodnić i np. wpisać te nowe pociągi do rozkładu jazdy. W związku z tym L. Kaczyński zapowiada, że najpierw musi rozbić stary układ, który zakorzeniony jest intelektualnie w przeszłości, a rozkład jazdy traktuje, jakby to była jakaś świętość. Oświadcza wręcz, że "nasza kolej będzie jeździć poza rozkładem".
- Mówi się też, że węzeł kolejowy przy Dworcu Wschodnim nie jest przystosowany do zwiększonego ruchu.
- Ha, ha, "wschodnim" - wiadomo! Przetnę i ten węzeł!
- Jest też problem z tunelem średnicowym - pociągi jeżdżą tam bardzo wolno.
- Tu trzeba woli politycznej. Wystarczy wydać rozporządzenie z mocą ustawy, by pociągi jeździły szybciej. Na stanowiskach maszynistów chcemy też posadzić nowych zaufanych ludzi.
- A co z ich umiejętnościami?
- To jest szantaż z tymi umiejętnościami. Najważniejsze, by maszyniści nie stali tyłem do pasażerów, tak jak teraz, i przede wszystkim wsłuchiwali się w potrzeby zwykłych ludzi. Np. jak ktoś chce nagle wysiąść, bo ma blisko do domu, to maszynista powinien zatrzymać pociąg.
- Pan proponuje rewolucję na torach.
- Szybką ewolucję. Zaplanowaną, ryzykowną, na pewno grożącą zderzeniami i katastrofami. Ale ja jestem zdecydowany.
- To może zacząć tę kolej od strony Grodziska Mazowieckiego, tak, jak to było planowane?
- To pomysł poprzedniej ekipy rządzącej Warszawą - chcieli, by kolej szła przez Pruszków, a kończyła gdzie, może w Wołominie?! Nie mogę powiedzieć więcej, bo adwokaci dużo u nas kosztują.
- Mówi się, że warto byłoby zacząć od przywrócenia wspólnego biletu na pociągi podmiejskie i komunikację miejską, który za pańskiej kandydatury został zlikwidowany.
- To prowokacja lewicy i liberałów z poprzedniej ekipy - najpierw wspólny bilet, a potem może wspólne żony?! Z kolei na pewno powołamy doraźne komisje, które na miejscu w wagonach będą sądzić gapowiczów i wysadzać ich z pociągów.
- W czasie jazdy?
- Oczywiście, musimy zaostrzyć kary! Mam też pomysł, jak nazwać pierwszy pociąg, który ruszy w ramach naszej SKM - Gwiazda Polski. Tak nazywał się balon, który miał pobić rekordy świata - niedawno odsłaniałem tablicę jemu poświęconą.
- To ten balon, który w 1938 r. spłonął, zanim wystartował?
- Tak. Pragnę warszawiakom przypominać chlubną tradycję - przegrane powstanie warszawskie, balon, który spłonął - myślę, że to dobry patron dla naszej kolei.
- Zapewne ze stadionem narodowym idzie znacznie lepiej...
- No tak, gdzieś te igrzyska trzeba robić.
Ueorgan Ludu
Tow. Red. Nacz. Andrzej Paulukiewicz
TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 49 (114) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 29 listopada 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Plan ukraińskiego okrągłego stołu
zaproponowany przez A. Kwaśniewskiego
1. Janukowycz oddaje władzę Juszczence w zamian za zagwarantowanie wpływów jego półmafijno-prorosyjskiego zaplecza.
2. Janukowycz ogłasza "hrubą ryskę". Niedługo po tym jego obóz zaczyna szukać wroga we własnych szeregach. Jednocześnie stara się maksymalnie konsumować owoce zwycięstwa. Społeczeństwo zaczyna tęsknić już nie tylko za Kuczmą, ale nawet za Chruszczowem.
3. Juszczenko przegrywa z kretesem wybory. Janukowycz całkiem legalnie zostaje prezydentem.
4. Obóz Janukowycza stara się konsumować jeszcze szybciej niż poprzednicy. Agenci Moskwy działają niemal jawnie. Sam Janukowycz jest oskarżany o niejasne powiązania i również o nadmierną konsumpcję.
5. Janukowycz przegrywa z kretesem wybory. Juszczenko ponownie zostaje prezydentem.
6. Obóz Juszczenki stara się konsumować maksymalnie szybko, bo wie, że bezlitosna logika planu przewiduje, że ma przed sobą tylko cztery lata konsumpcji, a może mniej. W tym czasie Janukowycz i jego obóz szykują się do kolejnego przejęcia władzy.
Plan jest jak wiadomo sprawdzony, brakuje jeszcze tylko do jego pełnej realizacji miejscowego Adama Michnika.
Zdobywamy rynki europejskie
Nasza coca-cola przemycana jest do Wielkiej Brytanii, gdzie jest sprzedawana jako miejscowa po zamianie etykietek.
Zapowiadane są jeszcze śmielsze inicjatywy. Na wyspy ma być przemycany bimber z okolic Bielska Podlaskiego, który ma być tam sprzedawany jako szkocka whisky.
Cud w postaci ropy
Dziełem życia prałata Jankowskiego miał być ołtarz zbudowany z 7 ton bursztynu i kilkuset kilogramów srebra.
Jego budowę wsparł dwa lata temu nawet ówczesny premier Miller poprzez przyznanie prałatowi koncesji na wydobywanie bursztynu na okolicznych plażach. Teraz budowa stoi, co rzuca nowe światło na powody odwołania księdza. Wydaje się jednak, że nawet te 7 ton bursztynu i srebro nie wystarczą na pokrycie długów kurii gdańskiej. Pozostaje jedynie modlitwa o cud - złoża ropy naftowej w Zatoce Gdańskiej porównywalne do tych z Zatoki Perskiej, na które koncesję na wyłączność otrzymałaby kuria.
Wspólny bilet - Wspólne żony?!
Rozmowa z prezydentem Warszawy Lechem Kaczyńskim na temat Szybkiej Kolei Miejskiej cz. II
Dwa tygodnie temu prezydent powiedział m.in., że jego nowa inicjatywa napotkała przeszkody ze strony kolejarzy, którzy domagają się, by z nimi coś uzgodnić i np. wpisać te nowe pociągi do rozkładu jazdy. W związku z tym L. Kaczyński zapowiada, że najpierw musi rozbić stary układ, który zakorzeniony jest intelektualnie w przeszłości, a rozkład jazdy traktuje, jakby to była jakaś świętość. Oświadcza wręcz, że "nasza kolej będzie jeździć poza rozkładem".
- Mówi się też, że węzeł kolejowy przy Dworcu Wschodnim nie jest przystosowany do zwiększonego ruchu.
- Ha, ha, "wschodnim" - wiadomo! Przetnę i ten węzeł!
- Jest też problem z tunelem średnicowym - pociągi jeżdżą tam bardzo wolno.
- Tu trzeba woli politycznej. Wystarczy wydać rozporządzenie z mocą ustawy, by pociągi jeździły szybciej. Na stanowiskach maszynistów chcemy też posadzić nowych zaufanych ludzi.
- A co z ich umiejętnościami?
- To jest szantaż z tymi umiejętnościami. Najważniejsze, by maszyniści nie stali tyłem do pasażerów, tak jak teraz, i przede wszystkim wsłuchiwali się w potrzeby zwykłych ludzi. Np. jak ktoś chce nagle wysiąść, bo ma blisko do domu, to maszynista powinien zatrzymać pociąg.
- Pan proponuje rewolucję na torach.
- Szybką ewolucję. Zaplanowaną, ryzykowną, na pewno grożącą zderzeniami i katastrofami. Ale ja jestem zdecydowany.
- To może zacząć tę kolej od strony Grodziska Mazowieckiego, tak, jak to było planowane?
- To pomysł poprzedniej ekipy rządzącej Warszawą - chcieli, by kolej szła przez Pruszków, a kończyła gdzie, może w Wołominie?! Nie mogę powiedzieć więcej, bo adwokaci dużo u nas kosztują.
- Mówi się, że warto byłoby zacząć od przywrócenia wspólnego biletu na pociągi podmiejskie i komunikację miejską, który za pańskiej kandydatury został zlikwidowany.
- To prowokacja lewicy i liberałów z poprzedniej ekipy - najpierw wspólny bilet, a potem może wspólne żony?! Z kolei na pewno powołamy doraźne komisje, które na miejscu w wagonach będą sądzić gapowiczów i wysadzać ich z pociągów.
- W czasie jazdy?
- Oczywiście, musimy zaostrzyć kary! Mam też pomysł, jak nazwać pierwszy pociąg, który ruszy w ramach naszej SKM - Gwiazda Polski. Tak nazywał się balon, który miał pobić rekordy świata - niedawno odsłaniałem tablicę jemu poświęconą.
- To ten balon, który w 1938 r. spłonął, zanim wystartował?
- Tak. Pragnę warszawiakom przypominać chlubną tradycję - przegrane powstanie warszawskie, balon, który spłonął - myślę, że to dobry patron dla naszej kolei.
- Zapewne ze stadionem narodowym idzie znacznie lepiej...
- No tak, gdzieś te igrzyska trzeba robić.
Ueorgan Ludu
Tow. Red. Nacz. Andrzej Paulukiewicz
Więcej możesz przeczytać w 49/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.