Kapitał ma narodowość, a państwo powinno współpracować z biznesem – można było usłyszeć na gali wręczenia nagród Orłom Tygodnika „Wprost”.
Skończyła się era, kiedy kapitał nie miał narodowości, a państwo nie było nam do niczego potrzebne. Kraje zachodnie świetnie wykorzystują symbiozę państwa i biznesu. Powinniśmy te wzorce kopiować – powiedział podczas gali wręczenia Orłów Tygodnika „Wprost” wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. – Realnym zagrożeniem dla Polski jest dzisiaj pułapka średniactwa, średniego rozwoju, średniego dochodu i średniego produktu. Jako państwo i naród zdobyliśmy trochę kapitału, mamy potencjał ludzki, teraz doszła strategia. Będziemy jej dopingować, ale i rozliczać z obietnic – deklarował Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny „Wprost”, nawiązując do „Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” wicepremiera Morawieckiego.
Nagrody wręczone
Tygodnik „Wprost” wręczył nagrody firmom, które osiągają najlepsze wyniki finansowe. Zestawienie we współpracy z redakcją opracowała wywiadownia gospodarcza Bisnode. Nagrody przyznawane są w dwóch kategoriach: firm, które w ciągu ostatnich trzech lat odnotowały największy średni zysk netto oraz najwyższy średni jego wzrost. Dodatkowym wymogiem jest osiągnięcie odpowiedniej rentowności oraz brak notowań na listach nierzetelnych płatników. Lista ma charakter ogólnopolski, a nagrody są wręczane podczas gal w stolicach regionów. Uroczystość na Mazowszu miała szczególny charakter, ponieważ w regionie i w samej stolicy ma siedziby wielu największych graczy w swoich branżach. – Orły Tygodnika „Wprost” są inspirowane postawą prezydenta Kaczorowskiego, aby nieść biało-czerwoną wysoko. Poza tym drapieżność w biznesie jest bardzo istotna – mówił podczas gali Michał Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media, wydawcy „Wprost”.
Wsparcie potrzebne
Gala Orłów była okazją do dyskusji i wymiany poglądów. O tym, że w Polsce nie jest łatwo prowadzić biznes, wiadomo od lat. Rodzime firmy, zwłaszcza te małe i średnie, borykają się z barierami, które często wynikają z niedobrego prawa. Biznes nie nadąża za zmianami ustawowymi. W dodatku, co można usłyszeć od wielu przedsiębiorców, brakuje długoletnich strategii dla kraju. Dlatego tak wielu prowadzących biznes liczy, że plan Morawieckiego tę sytuację zmieni. Kilka dni temu wicepremier przedstawił pakiet proprzedsiębiorczy. Zawiera on ponad sto pomysłów usprawnień dla firm, głównie małych i średnich. Są to propozycje upraszczające postępowanie w urzędach, zmniejszające kary, skracające czas odzyskania długów czy eliminujące niektóre przepisy dotyczące prowadzenia ksiąg rachunkowych. Ale jeszcze trudniej jest prowadzić biznes za granicą. Nawiązywał do tego w swoim wystąpieniu właśnie wicepremier Morawiecki. – Klasycznym przykładem jest konkurencja Fakro, polskiego producenta okien połaciowych, i Veluxu, potentata na globalnym rynku. To, jak Fakro konkuruje z Veluxem, powinno być wykładane na Harvardzie – mówił Morawiecki. Mniejsze i mniej doświadczone firmy, aby wyjść za granicę, potrzebują wsparcia. Zachodnie rynki wbrew pozorom nie są wcale na Polaków otwarte. Barier nie brakuje, a politycy robią wiele, by promować i bronić swoich przedsiębiorców. – Kiedy wstępowaliśmy do UE, mało kto przejmował się polskimi firmami za Zachodzie. Teraz, gdy jeżdżę na Rady Europejskie, to widzę, jakie obawy narastają wobec środkowoeuropejskich „challengerów”. Kraje zachodnie świetnie wykorzystują symbiozę państwa i biznesu. Gdy przyjeżdża do mnie mój odpowiednik z innego państwa, to na początek wyjmuje listę przedsiębiorców, którzy coś by od nas chcieli – tłumaczył Morawiecki.
Gospodarcze filary
Wiele Orłów „Wprost” jest żywym dowodem na to, że produkty z Polski z powodzeniem mogą konkurować na Zachodzie. – Jesteśmy firmą polską i reprezentujemy branżę meblarską, jeden z filarów naszej gospodarki. Równocześnie jesteśmy liderem w Europie na rynku mebli w paczkach. 86 proc. naszej produkcji eksportujemy, i to pod własną marką – podkreślał Maciej Formanowicz, prezes i twórca Fabryk Mebli Forte, laureat nagrody Orła „Wprost”. Najlepszymi w naszym zestawieniu na Mazowszu (czyli spółkami, które osiągnęły największy średni zysk netto) okazały się PGE Polska Grupa Energetyczna, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Orange Polska. To równocześnie krajowa czołówka. – Rynek energetyczny jest dziś trudny, więc tym bardziej cieszą takie nagrody – mówił, odbierając nagrodę, Ryszard Wasiłek, wiceprezes PGE. Statuetki Orła „Wprost” przyznano również w kategoriach specjalnych. W obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu nagrodzono Boehringer Ingelheim, jedną z 20 największych firm farmaceutycznych na świecie, która dba o dzieci i młodzież przebywające w kilkunastu ośrodkach w całej Polsce. Spółka współpracuje z domami seniora, pomaga fundacjom i m.in. finansuje wyjazdy młodzieży. – Jesteśmy firmą rodzinną, obecną w Polsce od 25 lat. Zatrudniamy Polaków, jestem jedynym obcokrajowcem w naszej załodze i dlatego tak szybko nauczyłem się języka polskiego – powiedział, budząc aplauz, Oliver Köhncke, dyrektor generalny. Statuetkę Orła „Wprost” w kategorii Inwestycja Roku otrzymało GPG Green Property Group za realizację Szucha Premium Offices, nowoczesnego biurowca w ważnym, historycznym miejscu stolicy. Szef firmy Artur Nowakowski podkreśla, że firma jest w 100 proc. polska i chce stworzyć portfolio najlepszych projektów w najbardziej prestiżowych miejscach w kraju. W kategorii Badania i rozwój nagrodzony został Lek-Am. To jedna z najszybciej rozwijających się firm farmaceutycznych w Polsce, współpracująca z ośrodkami badawczymi w kraju i za granicą. – Rozwój przedsiębiorczości jest podstawą naszej wolności. Będziemy promować tych, którzy tę przedsiębiorczość tworzą, a punktować tych, którzy ją blokują – deklarował Tomasz Wróblewski.
Listę orłów „Wprost” z woj. Mazowieckiego można znaleźć na stronie orly.wprost.pl.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.