Trzy dni, sześć debat gospodarczych, 40 paneli, wykładów i prelekcji, 80 partnerów i ponad tysiąc uczestników – 5 czerwca zakończyła się w Karpaczu 20. edycja konferencji WallStreet.
Wszyscy, którzy wieszczyli rychły upadek polskiej giełdy, a odwiedzili 20. edycję konferencji WallStreet, musieli poczuć się nieco zawiedzeni. Liczba spółek i uczestników, żywiołowo dyskutowane tematy świadczyły o tym, że z naszą giełdą z pewnością nie jest jeszcze tak źle. Dowód na to dała także Małgorzata Zaleska, nowo powołana prezes GPW, która aktywnie brała udział w spotkaniach z inwestorami oraz w organizowanych w trakcie konferencji debatach. Trudno wymienić wszystkie kwestie poruszane podczas konferencji, które stały się tematem dyskusji, analiz czy nawet sporów. Kilka z nich zasługuje na podkreślenie, szczególnie w odniesieniu do przyszłości rynku kapitałowego w Polsce oraz roli, jaką odgrywają na nim inwestorzy indywidualni.
Po pierwsze, konsekwencja
Gdyby nie konsekwencja, Warren Buffett nie stworzyłby swojego finansowego imperium a Dariusz Miłek nie zbudowałby jednej z najbardziej dynamicznych polskich spółek, która powoli staje się rekinem w całym regionie. Konsekwencja to najważniejsza cecha skutecznego inwestora, o czym wspominali niemal wszyscy wykładowcy i goście konferencji, mówiąc o realizowanych przez siebie strategiach inwestycyjnych. Konsekwencja jest szczególnie potrzebna przy tworzeniu kapitału na emeryturę, a sama giełda to jedno z narzędzi służących właśnie do budowania zabezpieczenia emerytalnego. Od kilku lat Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych promuje tę koncepcję. Podczas konferencji WallStreet poparła to stanowisko prezes GPW Małgorzata Zaleska. „Jestem głęboko przekonana, że GPW jest dobrym miejscem do inwestowania. W długim terminie daje przecież wyższe stopy zwrotu niż klasyczna lokata bankowa” – mówiła prezes giełdy.
Relacje inwestorskie
Nie ma giełdy bez relacji inwestorskich. Inwestowanie pozbawione procesu komunikacji jest w dzisiejszych czasach po prostu niemożliwe. Dlatego jednym z tematów dyskusji była także dostępność i rozwój narzędzi relacji inwestorskich. Począwszy od tradycyjnych, poprzez zachęcanie inwestorów do bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami spółek (walne zgromadzenia, konferencje), skończywszy na narzędziach w sieci. Właśnie internet jest dziś podstawowym kanałem komunikacji spółek z akcjonariuszami, a także z innymi grupami interesariuszy. Istotę i rolę relacji inwestorskich podkreśla Program 10 na 10, o którym dużo mówiono w Karpaczu. Podczas zamkniętej debaty przedstawicieli SII oraz rady programowej projektu omawiano przede wszystkim kierunki rozwoju programu, dyskutowano m.in. o obecnych kryteriach i rekomendacjach dla spółek giełdowych. Po debacie na temat Programu 10 na 10 do spotkania dołączyli przedstawiciele mediów, instytucji rynku kapitałowego, przedsiębiorcy, inwestorzy indywidualni, analitycy oraz czołowi blogerzy rynków finansowych. Uczestnicy byli zgodni: konieczne są działania w celu odbudowy zaufania inwestorów indywidualnych do rynku giełdowego. Mówili też o tym, co trzeba zrobić, by zachęcić do inwestowania na giełdzie.
Od tradingu po długoterminowe inwestowanie
Program konferencji został przygotowany tak, aby pokazać jej uczestnikom wszystkie oblicza giełdy. Dlatego też szkolenia i warsztaty prowadzili zarówno profesjonalni traderzy (Joe DiNapoli, Rafał Glinicki), jak i analitycy oraz inwestorzy specjalizujący się w inwestowaniu w dłuższym terminie, opartym np. na analizie fundamentalnej (Sebastian Buczek, Albert Rokicki, Marcin Bogusz). Zróżnicowanie wynikało z potrzeby przedstawienia rynku kapitałowego jako miejsca otwartego dla wszystkich. Najwyższy czas, aby obalić mocno zakorzeniony w świadomości ludzi stereotyp, że na giełdzie można tylko stracić. Trzydniowa konferencja, dziesiątki godzin wykładów, praca na konkretnych przykładach i szczegółowe wyliczenia pokazały, że tak być nie musi. Na giełdzie można inwestować, zarabiać, budować długoterminowy i stabilny portfel inwestycyjny. Ale aby proces był efektywny i skuteczny, trzeba być konsekwentnym, ciągle podnosić kompetencje i poziom wiedzy. Warto też wziąć udział w przedsięwzięciach takich jak konferencja WallStreet. To jedyne takie spotkanie, w którym praktycy rynku dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Wszystkie narzędzia komunikacji są istotne. Rozwój internetu przyniósł niespotykane dotąd możliwości. Ale konferencja WallStreet dobitnie pokazała, że dla bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami spółek nie ma alternatywy. Chwila spędzona na prezentacji spółki, rozmowa na jej stoisku w trakcie targów czy prelekcja przedstawiciela zarządu to najlepsze sposoby na wyrobienie sobie zdania o spółce. A to przecież może mieć decydujący wpływ na to, czy zainwestujemy w jej akcje, czy też nie.
Trzydniowa konferencja pokazała także jedność – zbieżność celów, ambicji, a także wspólne odpowiedzialne podejście do wyzwań stojących przed rynkiem kapitałowym. Im większa będzie grupa działająca na rzecz popularyzacji giełdy, tym szybciej uda się odwrócić trend spadku udziału w obrotach inwestorów indywidualnych. Przełoży się to na zwiększenie popularności giełdy wśród innych grup inwestorów, przedsiębiorców i ludzi mniej związanych z rynkiem.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.