JAN ŚPIEWAK
Żyjemy w czasach rekonfiguracji starych i zawiązywania nowych sojuszy. Polska dyplomacja zdaje się tego nie dostrzegać, bardziej skupiona na wymyślaniu nowych państw i poprawie stosunków z Białorusią. Tymczasem rodzi się przyjaźń dwóch liderów supermocarstw, która może wpłynąć na losy nasze i całego świata. Donald Trump musiał się bronić przed plotkami, jakoby Rosja posiadała kompromitujące go nagrania wideo. Władimir Putin pospieszył bronić dobrego imienia amerykańskiego prezydenta elekta. Zapewnił, że jako organizator konkursów piękności Trump nie musiał się zniżać do usług moskiewskich prostytutek, które – jak nie omieszkał dodać – są najlepsze na świecie. Komentarzom Putina towarzyszyła publikacja wywiadu z Donaldem Trumpem w angielskiej i niemieckiej prasie. Prezydent elekt określił NATO jako „przestarzałe”. Wyraził swoją obojętność wobec przyszłych losów Unii Europejskiej. Dodał, że brexit był wspaniałym wydarzeniem, a proces integracji europejskiej służy jedynie niemieckim interesom. Trump zapowiada, że nowa administracja może zdjąć sankcje nałożone na Rosję po aneksji Krymu. Od czasów Ronalda Reagana krytyczna wobec Rosji Partia Republikańska coraz bardziej stawia na zbliżenie z Moskwą.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.