Branża energetyczna od lat zmaga się z problemem bilansowania i magazynowania wytwarzanych mocy, aby bez względu na warunki pogodowe zapewnić nam prąd z odpowiednim napięciem. W systemie elektroenergetycznym oprócz tradycyjnych wytwórców, czyli elektrowni konwencjonalnych, intensywnie rozwija się więc produkcja energii ze źródeł odnawialnych. – 20 lat temu w systemie dystrybucyjnym energii elektrycznej pracowało ok. 10 proc. mocy wytwórczych, obecnie jest to blisko 40 proc. To efekt wdrażania źródeł odnawialnych – wiatrowych i fotowoltaicznych, które wytwarzają energię, gdy są odpowiednie warunki pogodowe – wyjaśnia Piotr Dorawa, prezes Energi Operatora. Minusem źródeł odnawialnych jest jednak ich sezonowość i zależność od natury (siły wiatru, stopnia nasłonecznienia czy prądu wody), a nadmiar energii trzeba bilansować.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.