TOMASZ P. TERLIKOWSKI
Żenujące rozmówki kumpli, z których jeden wyraźnie ma ochotę zrobić porządek z mediami, których nie lubi. Takie rozmowy się zdarzają. Jeśli coś zaskakuje, to fakt, że jednym z rozmówców jest kapłan. Nie jestem jakoś szczególnie zgorszony rozmową księdza Sowy z pewnym biznesmenem i szefem BOR. Nie jestem, bo znam księdza Kazimierza od wielu lat i wiem, jaki ma sposób bycia. Zaskoczeniem nie były także sugestie, by zrobić porządek z „Gazetą Polską”, bowiem już wcześniej zdarzały się temu księdzu – prywatnie niezwykle sympatycznemu – sugestie, by zwalniać z pracy dziennikarzy, którzy napisali nieprzychylne o nim teksty. Można więc powiedzieć, że to nic nowego pod słońcem, no, może poza tym, że w kolejnych rozmowach z kumplami politykami ksiądz Sowa posuwa się coraz dalej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.