MINISTER SZYSZKO JAKO AKADEMICKI WYKŁADOWCA MIAŁ PONOĆ KSYWKĘ „TROGLODYTA”.
„Troglodyta” ma co najmniej dwa znaczenia. To zarówno „człowiek jaskiniowy”, jak i ktoś nieokrzesany i brutalny. Gdy minister Szyszko wyraził oburzenie faktem wpisania Puszczy Białowieskiej na listę dziedzictwa UNESCO, pomyślałam, że „troglodyta” w odniesieniu do niego jest słowem mylącym.
Więcej możesz przeczytać w 26/2017 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.