– Przez długi czas miałam szansę przypatrywać się pracy Emila Stępnia, jednego z najlepszych producentów filmowych w tym kraju, za którym nie stoją żadne instytucje czy telewizje – mówi nam Doda. – Wszystko, co osiągnął, zrobił sam dzięki swojej wiedzy i konsekwencji. Dzięki temu wyprodukowane przez niego filmy zdobyły oglądalność, o której większość ludzi w tej branży może tylko pomarzyć. To przypomina trochę moją drogę do kariery, bo też wszystko osiągnęłam własną ciężką pracą.
Doda to piosenkarka, aktorka oraz właścicielka najbardziej koronkowej sukienki w polskim show-biznesie. Czy w branży filmowej odniesie równie wielki sukces, jak w muzycznej? Przekonamy się wkrótce, bo Doda kupiła prawa do scenariusza „Grom” Wojciecha Smarzowskiego. – Cieszę się, że udało mi się go pochwycić – mówi nam. – Ten scenariusz migrował z rąk do rąk przez dziesięć lat. Nikt nie umiał jakoś sfinalizować tego projektu i nie dziwię się, bo żeby to zrobić dobrze, trzeba ogromnych funduszy. Jak tylko znajdziemy odpowiednią osobę na fotel reżysera, to latem ruszamy ze zdjęciami.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.