Ostrzejsza tęsknota
ZANIM PRZYJADĄ DO POLSKI (4-5.04), do sklepów trafi ich album „Violence”. Na pewno publiczność dołączy do śpiewania refrenów, bo choć pierwszy singiel pt. „Magazine” mógł wprowadzić fanów w zakłopotanie i kazać zadać sobie pytanie, czy materiał nie został przekombinowany, to na płycie znajdziemy zbiór przebojowych melodii. Raptem dziewięć nagrań pokazuje twarz Editors, jaką dobrze znamy z poprzednich płyt. Na tej wyraziściej zaznaczone są gitary – czyżby zespół, który zasłynął ze zmiękczenia rocka, znów chciał odmienić trend? Bez względu na to, jakie są intencje muzyków, „Violence” przyjmuje się bez zaskoczeń – być może tylko czasami czuć większą niż zazwyczaj u tego zespołu tęsknotę za latami 90. Tom Smith brzmi mniej jak Ian Curtis, choć nie zabraknie tu jego charakterystycznych zaśpiewów niskim głosem. By w pełni zrozumieć, o co Editors chodzi, warto zapoznać się także z ich teledyskami. MC
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.