Nie ma usprawiedliwienia dla kibica, który rozmyślnie podjudza bijących się w ringu Recepty na to, jak w końcu pokonać PiS, stają się coraz bardziej ekstrawaganckie. Był już apel, aby sędziowie przestali w ogóle wydawać wyroki (premier Cimoszewicz); był także, aby Europa zażądała od PiS uchylenia wszystkich uchwalonych ustaw, tak by cofnąć czas na powrót do roku 2015 (słynna „opcja zero” prezesa Schetyny). Widać jednak, że te rozmaite, ścigające się na radykalizm koncepcje walki z PiS nie dały dotąd wystarczającej satysfakcji ich twórcom. Nie tak dawno w sukurs wszystkim tracącym nadzieję przeciwnikom PiS przyszedł Ludwik Dorn, polityk zasłużony i myślowo twórczy, a na dodatek niemogący za nic w świecie pogodzić się z rolą politycznego emeryta. Dorn postulował, aby cała opozycja w specjalnej, uroczyście wydanej (solennej) deklaracji zapowiedziała uchwalenie ustawy, która zakaże wykonywania zawodu do końca życia oraz pozbawi emerytur takich sędziów, którzy idą na współpracę z PiS.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.