lewo
STOJĄC PRZED PROBLEMEM PEDOFILII, KOŚCIÓŁ MA TRZY DROGI. Pierwsza to droga oczyszczenia, a więc: podejrzanych księży zawiesić, zgłaszane sprawy oddać do prokuratury, winnych ukarać, wyroki upublicznić, łożyć na ofiary i działać prewencyjnie; w seminariach przydałoby się trochę edukacji prawnej, bo miłości bliźniego i troski o słabszych nauczyć nie sposób. Jak na razie żaden hierarcha tą drogą w Polsce nie poszedł. Druga to droga teologiczna: uznać pedofilię za normalną relację, zgodną z prawem naturalnym, nazwać ją np. „ukochaniem maleństw” (w końcu Kościół robi z językiem, co chce, np. nazywając aborcję mordowaniem dzieci, więc pedofilię bez trudu nazwać może ich „miłowaniem”).
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.