To już ostatni tydzień zmagań kandydatów na radnych. Po dotychczasowej kampanii nasuwa się jedna refleksja – politycy po raz pierwszy otwarcie przyznali, że samorząd jest takim samym elementem sceny politycznej jak parlament, rząd czy urząd prezydencki. W przeszłości w wyborach samorządowych kandydaci mieli skłonność do udawania, że polityka lokalna z tą centralną ma niewiele wspólnego. W pamiętnej kampanii z 2010 r. Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, uwodził Polaków z billboardów słowami: „Nie róbmy polityki, budujmy drogi, szpitale, mosty”. Miało to znaczyć, że działacze PO, jeżeli zdobędą stanowiska samorządowe, to nie będą uprawiać polityki, tylko zajmować się prozaicznymi sprawami jak dostępność żłobków i przedszkoli.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.