Muszę się przyznać, że pośród wielu ciekawych właściwości (elektryzowanie, zakłócanie radarów) posiadam i taką: niczym magnes opiłki żelaza przyciągam do siebie ludzi świeżo wypuszczonych z więzienia... Wygląda to najczęściej tak jak ostatnio na tyłach domów towarowych Centrum. Siedzę najniewinniej w kawiarni, coś sobie notuję. Wchodzi dziwnie blady facet, ale mnie już ta bladość nie dziwi, ja już wiem, co się święci. Tak zwany wypuszczony po latach. Obcokrajowiec na świecie.
Więcej możesz przeczytać w 42/2018 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.