Dźwięk jest wszędzie
Przypomina wazon albo termos czy kubek na kawę, jednak kryje się w nim ogromna moc, a jego obły kształt ma swoje muzyczne zalety. Przenośny głośnik Bose SoundLink Revolve można spokojnie postawić na stole i gwarantuję, że nie będzie osoby, która by go nie usłyszała. Dzięki cylindrycznemu kształtowi głośnik nie ma „przodu” ani „tyłu”, dźwięk rozchodzi się dookoła, wypełniając całe pomieszczenie muzyką. Jak to działa? W środku ukryte są zwrócony w dół przetwornik oraz dwa pasywne radiatory. Pod nimi znajduje się tzw. deflektor akustyczny, który rozdziela dźwięk na 360 stopni i likwiduje martwe strefy. I z tego niewielkiego urządzenia wydobywa się potężny, mięsisty i jednocześnie bardzo czytelny bas. Trudno je złapać na jakichś niedociągnięciach, bo daje radę praktycznie przy każdym rodzaju muzyki. Testowałem wiele podobnych urządzeń i Revolve jakością dźwięku i głośnością przebija znacznie większe modele konkurencji. Konstrukcja jest wodoodporna, może stać przy basenie czy zlewie. Bateria trzyma 12 godzin, głośnik bez problemu działa z asystentami głosowymi Alexa, Siri i Google Now, a przy tym jest łatwy w sterowaniu za pomocą aplikacji Bose Connect. Cena jest dość wysoka, ale to akurat urządzenie jest jej warte.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.