Rosja po apokalipsie
Twórcy z 4A Games postanowili przewietrzyć i odświeżyć uniwersum powieści Dmitrija Głuchowskiego. Trzecia część udanej serii „Metro Exodus” miała pomysł, jednak podczas realizacji coś poszło nie tak. Znany z poprzednich odsłon Artem wychodzi z ciemnego, zakurzonego metra i odkrywa, jak mocno Rosja została zniszczona w apokalipsie. Niestety, mam wrażenie, że to, co wygląda dobrze na kartkach powieści, w grze jest strasznie nudne. Już prolog się ślimaczy. Widać, że twórcy największy nacisk postawili na dopracowanie różnorodnych lokalizacji, podróż przez kraj lokomotywą Aurory pod względem wizualnym jest istnym dziełem sztuki. Szkoda, że tak dużej pracy nie włożyli w rozwinięcie fabuły. Dopiero w finale zaczyna się coś dziać i gracz czuje, że warto było przemęczyć się przez te 20 godzin przy konsoli. Dawid Muszyński
„METRO EXODUS” Dystrybutor: Techland Platforma: PS4, PC, XONE
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.