Pierwszy raz w góry zabrał mnie tata. Byliśmy w Zakopanem. Do dziś mam zdjęcie w towarzystwie pluszowego misia. Stoję przy nim z bratem – obaj na głowach mamy berety, krótkie spodenki i znienawidzone pończochy na podwiązkach. Czy może być coś bardziej upokarzającego? Zastanawiam się, jak my je zaczepialiśmy, nosząc te krótkie portki!
* KAŻDY COŚ W ŻYCIU WYBIERA, JA WYBRAŁEM GÓRY, KTÓRE WYPEŁNIAJĄ MOJE ŻYCIE PO BRZEGI. Zawładnęły całą rodziną i stały się stylem życia, od sposobu ubierania się po poglądy polityczne. Wspinam się od 50 lat, choć według danych statystycznych nie powinienem już żyć.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.