Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok. Chcemy go ułatwić wszystkim młodym, którzy wchodzą w dorosłe życie” – tymi słowami zaczyna się najnowszy spot Prawa i Sprawiedliwości. Pierwszoplanową rolę gra w nim oczywiście Mateusz Morawiecki. Przychodzi do kawiarni, zamawia kawę u młodej baristki. Ta pyta, czy kawa duża, czy mała. Premier wybiera dużą. Kawy nie odbiera przy barze, tylko już pędzi na zewnątrz do tłumu młodych ludzi siedzących przy stolikach. A młodzi spontanicznie ruszają z miejsc, żeby się z Morawieckim przywitać. Jedna dziewczyna na widok szefa rządu z niedowierzaniem unosi brwi. Chłopak stolik obok zamyka laptopa i wstaje z krzesła. W parę sekund premier jest już otoczony wianuszkiem dwudziestolatków, którzy podchodzą do niego, żeby posłuchać tego, co mówi. A mówi tak: „Jeśli pracujesz i masz mniej niż 26 lat, otrzymasz zwolnienie z podatku PIT. To pakiet startowy na początek twojej kariery zawodowej. Żebyś mogła pracować na swoich warunkach. Żebyś mógł urządzić się tutaj, w Polsce. To wyższa pensja dla ciebie już od 1 sierpnia”. Na te słowa promienieje kelnerka, która na koniec spotu przynosi kawę Morawieckiemu. Zerowy PIT dla młodych to jedna z obietnic piątki Kaczyńskiego, ogłoszonych w lutym na konwencji PiS. Dzięki niemu młodzi Polacy mają poderwać się do pracy, zarabiać więcej i nie wyjeżdża z kraju. Tyle teorii, bo to nie pierwszy raz, kiedy rząd kusi młodych pieniędzmi, a oni i tak pracować i zostawać w Polsce nie chcą.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.