Przyjeżdżamy do niewielkiej wsi Białousy położonej niedaleko granicy z Białorusią. Mieszka w niej około 300 osób, w tym rodzina Wilczewskich. To najwięksi na świecie producenci borówki wysokiej, zwanej amerykańską. Dzięki nim niewielka podlaska miejscowość stała się globalną stolicą „błękitnego złota”. Światową, bo niemal 85 proc. krajowej produkcji borówki jest sprzedawana za granicę. Jeszcze lepiej wygląda to w przypadku aronii – na eksport idzie niemal 100 proc. produkcji. – Polska jest potęgą, jeśli chodzi o owoce jagodowe – przekonuje Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw. – Na całym świecie nasze produkty są niezwykle cenione. Konsumenci pytają w sklepach, czy są aby na pewno „made in Poland”. Nasza marka jest synonimem jakości i smaku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.