Trójmiasto staje się jednym z największych w Europie ośrodków budowy jachtów morskich
Związkowcy ze stoczni jachtowej pod Calais protestowali przeciw sprowadzaniu do Francji tańszych łodzi laminatowych z polskich stoczni na Mazurach. Jedną z takich łodzi podczepili pod dźwig i zrzucili z kilku metrów na beton. Łódź została nienaruszona. Ponieważ demonstrację relacjonowała telewizja, poszło w świat, że polskie znaczy lepsze.
Związkowcy z Calais osiągnęli tyle, że dziś Francuzi przenoszą do nas produkcję także najbardziej zaawansowanych jachtów morskich, włącznie z luksusowymi katamaranami kosztującymi kilka milionów euro. W polskich morskich stoczniach jachtowych (jest ich już kilkadziesiąt) kupują też Amerykanie, Brytyjczycy, Szwedzi, Duńczycy i Niemcy. Dla polskich stoczni jachtowych projektują gwiazdy światowego jachtowego designu jak Anglik Bill Dixon.
Związkowcy z Calais osiągnęli tyle, że dziś Francuzi przenoszą do nas produkcję także najbardziej zaawansowanych jachtów morskich, włącznie z luksusowymi katamaranami kosztującymi kilka milionów euro. W polskich morskich stoczniach jachtowych (jest ich już kilkadziesiąt) kupują też Amerykanie, Brytyjczycy, Szwedzi, Duńczycy i Niemcy. Dla polskich stoczni jachtowych projektują gwiazdy światowego jachtowego designu jak Anglik Bill Dixon.
Więcej możesz przeczytać w 19/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.