Rozmowa z Anną Fotygą, minister spraw zagranicznych
"Wprost": Odespała już pani szczyt?
Anna Fotyga: Jeszcze nie. Choć przez ostatnie dni próbowałam.
- Ciężko było w Brukseli?
- Ciężko. Negocjowaliśmy bez przerwy 18 godzin. Chyba po raz pierwszy spałam z otwartymi oczami. I po raz pierwszy obudziłam się rano w makijażu.
- Przynajmniej było warto?
- Warto. Polacy naprawdę mają powód, by pić szampana.
- Niektóre media zarzucają jednak, że wynegocjowany kompromis nie jest tak korzystny, jak się na początku wydawało.
- To smutne. Może jesteśmy narodem pesymistów? Bo na szczycie odnieśliśmy naprawdę wielki sukces. Powinniśmy sobie gratulować.
Anna Fotyga: Jeszcze nie. Choć przez ostatnie dni próbowałam.
- Ciężko było w Brukseli?
- Ciężko. Negocjowaliśmy bez przerwy 18 godzin. Chyba po raz pierwszy spałam z otwartymi oczami. I po raz pierwszy obudziłam się rano w makijażu.
- Przynajmniej było warto?
- Warto. Polacy naprawdę mają powód, by pić szampana.
- Niektóre media zarzucają jednak, że wynegocjowany kompromis nie jest tak korzystny, jak się na początku wydawało.
- To smutne. Może jesteśmy narodem pesymistów? Bo na szczycie odnieśliśmy naprawdę wielki sukces. Powinniśmy sobie gratulować.
Więcej możesz przeczytać w 27/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.