Strach pomyśleć, kim jest w rzeczywistości kot Jarosława Kaczyńskiego
Dopóki bracia Kaczyńscy wprowadzali krwawą dyktaturę jako zwykli śmiertelnicy, można było protestować i się oburzać. Odkąd zaczęli straszyć, sytuacja znacznie się skomplikowała. Najgorsze jest to, że trudno zdefiniować nadprzyrodzoną naturę braaci. O ile niemiecka telewizja ARD dostrzega w nich wampiry ("Bliźniacy Kaczyńscy żywią się nami"), o tyle Polacy są w tej sprawie podzieleni. Jedni przysięgają, że widzieli w telewizji dwugłowego smoka, inni są pewni, że była to biała dama pomnożona przez unijny pierwiastek. W całym tym zamieszaniu tylko jedno jest pewne. W kraju, w którym w wolnych wyborach triumfuje drób, strach się bać, jak śpiewa zespół Lady Pank, znany ze swego nonkonformizmu wobec władzy.
Więcej możesz przeczytać w 27/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.