Od czasu najazdu szwedzkiego dawno nie było takiego ruchu na Jasnej Górze jak ostatnio. Ledwie odjechali politycy, pojawili się tam egzorcyści. Może to błąd, że obie grupy nie zjawiły się w klasztorze razem, bo tylu pacjentów dla egzorcystów rzadko się trafia.
Więcej możesz przeczytać w 29/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.