Raz sierpem, raz młotem stołeczną hołotę!
Biada poecie, który po roku ciężkiej pracy dla tygodnika "Wprost" postanowił odpocząć na kresach dawnej Rzeczypospolitej. Niegdyś jeździło się do kraju, "gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała". A dziś ostała się z tego zestawu jeno pała. Policyjna, ma się rozumieć.
Więcej możesz przeczytać w 29/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.