Doda pytana, skąd czerpie inspiracje, odpowiada: „Z moich zajebistych długich nóg”
Wpłynąłem na dwumegabitowego przestwór Internetu. Wzrok nurza się w piksele i jak łódka brodzi. Śród fali list dyskusyjnych, śród linków powodzi, omijam kiepskie wiersze znajomych poetów. Już mrok zapada, nigdzie dobrego tematu. Patrzę w monitor, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi. Tam z dala błyszczy obłok? Tam jutrzenka wschodzi? To błyszczy długi język Dody Elektrody.
Więcej możesz przeczytać w 13/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.