PiS
„Przemysł drzewny, papierniczy i muzyczny – poseł Jacek Kurski. Hodowla zwierząt i uprawa roślin – poseł Adam Hofman. Przedsiębiorstwa i jednostki otoczenia rolnictwa – poseł Marek Suski. Przemysł skórzany i odzieżowy – Ewa Malik. Przemysł spirytusowy – Kazimierz Matuszny". To fragment wewnętrznego dokumentu PiS, narzucającego swoim posłom z sejmowej Komisji Skarbu Państwa szczegółowy podział pracy.
Dokument nosi tytuł „Aniołowie stróże". „Każdy wiceminister w Ministerstwie Skarbu ma opiekuna, posła śledzącego jego pracę i działania. Posłowie odpowiadają za nadzór nad działaniami ministerstwa w powyższych branżach” – czytamy w legendzie do mapki z podziałem obowiązków. Pokazaliśmy ją Przemysławowi Gosiewskiemu. – To może być fałszywka – ostrzega. Pytamy więc Marka Suskiego, który z ramienia PiS zasiada w komisji skarbu. – Jako komisja nadzorujemy ponad tysiąc spółek skarbu państwa. Żeby to usprawnić, po prostu podzieliliśmy się branżami. To nic innego jak profesjonalizacja pracy. Dla nas każde posiedzenie komisji to potyczka o Polskę – mówi poseł. Co na to szef komisji Tadeusz Aziewicz (PO)? – Nie mam nic przeciwko temu. W końcu patrzenie władzy na ręce to święte prawo opozycji. Podejrzewam, że to inicjatywa posła Suskiego, który na komisji zabiera głos praktycznie w każdej sprawie. Niestety, często odbiega od tematu. Ostatnio czytał nam wpis z blogu Waldemara Pawlaka – skarży się Aziewicz. – Jeśli PO podśmiewa się z systematyzacji naszej pracy, to jest to śmiech z grymasem. Bo gdy my się angażujemy, oni się lenią – broni się Suski. (MIK)
Dokument nosi tytuł „Aniołowie stróże". „Każdy wiceminister w Ministerstwie Skarbu ma opiekuna, posła śledzącego jego pracę i działania. Posłowie odpowiadają za nadzór nad działaniami ministerstwa w powyższych branżach” – czytamy w legendzie do mapki z podziałem obowiązków. Pokazaliśmy ją Przemysławowi Gosiewskiemu. – To może być fałszywka – ostrzega. Pytamy więc Marka Suskiego, który z ramienia PiS zasiada w komisji skarbu. – Jako komisja nadzorujemy ponad tysiąc spółek skarbu państwa. Żeby to usprawnić, po prostu podzieliliśmy się branżami. To nic innego jak profesjonalizacja pracy. Dla nas każde posiedzenie komisji to potyczka o Polskę – mówi poseł. Co na to szef komisji Tadeusz Aziewicz (PO)? – Nie mam nic przeciwko temu. W końcu patrzenie władzy na ręce to święte prawo opozycji. Podejrzewam, że to inicjatywa posła Suskiego, który na komisji zabiera głos praktycznie w każdej sprawie. Niestety, często odbiega od tematu. Ostatnio czytał nam wpis z blogu Waldemara Pawlaka – skarży się Aziewicz. – Jeśli PO podśmiewa się z systematyzacji naszej pracy, to jest to śmiech z grymasem. Bo gdy my się angażujemy, oni się lenią – broni się Suski. (MIK)
Więcej możesz przeczytać w 20/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.