Seksafera - czy Ziobro krył Łyżwińskiego? * Chińczycy walczą o Wolny Śląsk
„GW" kryje największy skandal rządów PiS
SekSafera – czy Ziobro krył Łyżwińskiego
Ruszył proces Leppera i Łyżwińskiego, oskarżonych o molestowanie Anety Krawczyk.
Z nią właśnie, bohaterską pogromczynią IV RP, red. Marcin Kącki skromny współtwórca jej sukcesów, Dziennikarz Roku, przeprowadził w „Gazecie Wyborczej" wywiad rzekę. W „GW" nie brak i innych tekstów w tej słusznej sprawie.
Może się wydawać, że to wywieranie presji na sąd, no i powtórka dla głównego świadka oskarżenia, by nie odeszła od ustalonej z red. Kąckim wersji wydarzeń. To jednak niedopuszczalne sugestie. „GW" lansuje prawdziwe autorytety i takim autorytetem jest właśnie Aneta Krawczyk.
Jedna wypowiedź zwraca szczególną uwagę. Na pytanie o badania DNA Łyżwińskiego Krawczyk odpowiada, że jest przekonana, iż to on jest ojcem jej córki. Dodaje, że wątpi „w uczciwe dochodzenie, choć wie, że prokuratorzy pracowali rzetelnie". Sugeruje więc, że dochodzeniem manipulował ktoś wyżej: wyniki badań DNA zostały sfałszowane, by kryć Łyżwińskiego! A. Krawczyk znana jest z odwagi ujawniania skandali, ujawnia więc kolejny, większy niż molestowanie w Samoobronie, ba!, niż osławiona akcja CBA.
Niestety, Dziennikarz Roku Kącki nie idzie tym tropem i nie wdraża kolejnego dziennikarskiego śledztwa. A przecież można by dobić reżim Kaczyńsko-Ziobrowski! Czyżby się wystraszył? Ale to mało prawdopodobne, bo i on znany jest z bezkompromisowości. Wszak za to dostał tytuł. W takim razie tematu nie pozwoliła mu drążyć redakcja!
Dlaczego „GW" kryje brutalne łamanie prawa przez ekipę PiS? Dlaczego A. Krawczyk tym razem zostaje sama na placu boju? Społeczeństwo domaga się wyjaśnień!
Manifestacja przed polską ambasadą w pekinie
Chińczycy popierają wolny Śląsk
Manifestacja Ruchu Autonomii Śląska w ub. środę przed siedzibą rządu zyskała szeroki odzew w Chinach.
W Pekinie pod polską ambasadą odbył się wiec poparcia pod hasłem „Wolny Śląsk". Demonstranci domagali się zakończenia okupacji Śląska przez Polskę, protestowali przeciwko rabunkowemu eksploatowaniu bogactw tej krainy i żądali odebrania naszemu krajowi organizacji Euro 2012.
Jako przykład dyskryminacji podawali fakt, że na Stadionie Śląskim nie będzie meczów Euro 2012.
Domagano się ukarania winnych śmierci znanej działaczki śląskiej Barbary Blidy.
Manifestanci nieśli portrety duchowego przywódcy Ślązaków Kazimierza Kutza, przebywającego na emigracji (w Warszawie i czasami w Łodzi), oraz śląskiego twórcy, ludowego malarza Henryka Wańka.
Chińscy demonstranci oskarżali też Polaków o imperializm kulturalny wyrażający się m.in. opowiadaniem dowcipów przedstawiających Ślązaków w niekorzystnym świetle:
Godo muterka do córki:
– Zigfrida, co ty tam robiysz we w ta piwnica?
– Dupca sie!
– A to dobrza, bo jużech myślała, że kurzisz cigarety.
Na koniec demonstranci wezwali do odsyłania polskiemu premierowi towarów importowanych z Polski, takich jak miedź, podroby jadalne i wafelki Prince Polo, które stanowią gros eksportu.
W Chinach szykują się do kolejnych akcji na rzecz Wolnych Kaszub, Wolnej Galicji i Wolnego Mazowsza, włączonego do Polski siłą w XVI w. i cały czas bezwzględnie okupowanego, czego dowodem jest wielowiekowe zacofanie mazowieckich wsi i miasteczek.
SekSafera – czy Ziobro krył Łyżwińskiego
Ruszył proces Leppera i Łyżwińskiego, oskarżonych o molestowanie Anety Krawczyk.
Z nią właśnie, bohaterską pogromczynią IV RP, red. Marcin Kącki skromny współtwórca jej sukcesów, Dziennikarz Roku, przeprowadził w „Gazecie Wyborczej" wywiad rzekę. W „GW" nie brak i innych tekstów w tej słusznej sprawie.
Może się wydawać, że to wywieranie presji na sąd, no i powtórka dla głównego świadka oskarżenia, by nie odeszła od ustalonej z red. Kąckim wersji wydarzeń. To jednak niedopuszczalne sugestie. „GW" lansuje prawdziwe autorytety i takim autorytetem jest właśnie Aneta Krawczyk.
Jedna wypowiedź zwraca szczególną uwagę. Na pytanie o badania DNA Łyżwińskiego Krawczyk odpowiada, że jest przekonana, iż to on jest ojcem jej córki. Dodaje, że wątpi „w uczciwe dochodzenie, choć wie, że prokuratorzy pracowali rzetelnie". Sugeruje więc, że dochodzeniem manipulował ktoś wyżej: wyniki badań DNA zostały sfałszowane, by kryć Łyżwińskiego! A. Krawczyk znana jest z odwagi ujawniania skandali, ujawnia więc kolejny, większy niż molestowanie w Samoobronie, ba!, niż osławiona akcja CBA.
Niestety, Dziennikarz Roku Kącki nie idzie tym tropem i nie wdraża kolejnego dziennikarskiego śledztwa. A przecież można by dobić reżim Kaczyńsko-Ziobrowski! Czyżby się wystraszył? Ale to mało prawdopodobne, bo i on znany jest z bezkompromisowości. Wszak za to dostał tytuł. W takim razie tematu nie pozwoliła mu drążyć redakcja!
Dlaczego „GW" kryje brutalne łamanie prawa przez ekipę PiS? Dlaczego A. Krawczyk tym razem zostaje sama na placu boju? Społeczeństwo domaga się wyjaśnień!
Manifestacja przed polską ambasadą w pekinie
Chińczycy popierają wolny Śląsk
Manifestacja Ruchu Autonomii Śląska w ub. środę przed siedzibą rządu zyskała szeroki odzew w Chinach.
W Pekinie pod polską ambasadą odbył się wiec poparcia pod hasłem „Wolny Śląsk". Demonstranci domagali się zakończenia okupacji Śląska przez Polskę, protestowali przeciwko rabunkowemu eksploatowaniu bogactw tej krainy i żądali odebrania naszemu krajowi organizacji Euro 2012.
Jako przykład dyskryminacji podawali fakt, że na Stadionie Śląskim nie będzie meczów Euro 2012.
Domagano się ukarania winnych śmierci znanej działaczki śląskiej Barbary Blidy.
Manifestanci nieśli portrety duchowego przywódcy Ślązaków Kazimierza Kutza, przebywającego na emigracji (w Warszawie i czasami w Łodzi), oraz śląskiego twórcy, ludowego malarza Henryka Wańka.
Chińscy demonstranci oskarżali też Polaków o imperializm kulturalny wyrażający się m.in. opowiadaniem dowcipów przedstawiających Ślązaków w niekorzystnym świetle:
Godo muterka do córki:
– Zigfrida, co ty tam robiysz we w ta piwnica?
– Dupca sie!
– A to dobrza, bo jużech myślała, że kurzisz cigarety.
Na koniec demonstranci wezwali do odsyłania polskiemu premierowi towarów importowanych z Polski, takich jak miedź, podroby jadalne i wafelki Prince Polo, które stanowią gros eksportu.
W Chinach szykują się do kolejnych akcji na rzecz Wolnych Kaszub, Wolnej Galicji i Wolnego Mazowsza, włączonego do Polski siłą w XVI w. i cały czas bezwzględnie okupowanego, czego dowodem jest wielowiekowe zacofanie mazowieckich wsi i miasteczek.
Więcej możesz przeczytać w 20/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.