W otoczeniu byłego premiera nie znalazł się nikt, kto na czas powiedziałby mu, jak żałosne jest jego emploi Piotrusia Pana
Te dwie postacie tak uzależniły się od mediów, że stały się karykaturami samych siebie. Postaciami z farsy, sztucznymi, a zarazem tragicznymi wytworami popkultury. Najpierw medioholikiem został słynny amerykański piosenkarz Michael Jackson, a od jakiegoś czasu jego śladem podąża Kazimierz Marcinkiewicz.
Więcej możesz przeczytać w 23/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.