Piewca Prawdy, zarażony wirusem wysuszającym jamę ustną, stracił ślinę i możliwość opluwania innych
Piewca Prawdy z niechęcią zdejmował gumowe, białe rękawiczki. Robił to powoli, tak jakby chciał na kilka sekund przedłużyć obcowanie z fascynującymi dokumentami, które w zakurzonych teczkach leżały na stole Instytutu. W teczkach kryły się zarazki grzybicy i stosowanie specjalnych masek i zabezpieczeń w postaci gumowej odzieży ochronnej było niezbędne. Piewca byłby w stanie się poświęcić i nawet cały dzień siedzieć w gumowej prezerwatywie, byle tylko mieć możliwość czytania starych dokumentów, które badał Instytut.
Więcej możesz przeczytać w 28/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.