Przecież mamy w Polsce sprawnych polityków. Nie tylko premiera, którego chwalą w Europie, ale i innych. Polak rządzi Parlamentem Europejskim i Polak ma pieczę nad unijnym budżetem.
Profesor nauk politycznych Selim Chazbijewicz twierdzi, że kryzys przywództwa polega na tym, iż kończy się jego tradycyjny model. Nie potrzebujemy już dziś tak bardzo wodzów od bezpieczeństwa, bo Europa nie jest targana konfliktami jak w XX wieku. Nowe wodzostwo ma być bardziej pragmatyczne. Jego domeną, zamiast wojny, ma być gospodarka.
Podobno wielu polityków w trakcie tej zmiany nie może się odnaleźć. Ale nasi politycy dobrze zdają egzamin. I oto w wyborach prezydenckich startują zarówno przywódca charyzmatyczny – Jarosław Kaczyński, jak i przywódca pragmatyczny – Bronisław Komorowski. To, czy blask jednego z nich będzie trwał dłużej, niż trwać będzie jego kadencja, okaże się z czasem. Jedno jest pewne – energię świetlną zapewnić mu mogą tylko ludzie. Wyborcy, których przyszły prezydent będzie potrafił przekonać, że to, co mówi i robi, przełoży się na życie zwykłych obywateli. Na moje i państwa życie. Że podpisywane przez niego ustawy przyczynią się do szybszego wyrównywania szans Polaków w Europie, a weta osłonią nas przed prawem złym, zwiększającym biurokrację i krępującym naszą swobodę.
Żeby nie było zbyt patetycznie, mam jedną refleksję dotyczącą naszego przywództwa. Cieszy mnie bardzo, że od dwóch lat tabloidy nie mogą tak gęsto jak wcześniej relacjonować ekscesów przedstawicieli naszej klasy politycznej. Że nie ma już – tak jak kiedyś – relacji z posiedzeń sejmowych komisji wyjazdowych zaczynających się od słów „napili się za nasze" czy „tak piją posłowie”. Oczywiście, nie bez wpływu na to jest fakt, że w zasadzie zlikwidowano komisje wyjazdowe. Ale też możemy śmiało przyznać, że nasi politycy, zamiast zdolności przy wódce, rozwijają coraz bardziej zdolności przywódcze.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
