Kocham poranki. Od zawsze podobne. Zanim na dobre świat się rozkręci, mówimy sobie „dzień dobry” z kubkiem czarnej mocnej kawy i grubym plikiem gazet. Uwielbiam ich zapach. Uwielbiam ich szelest. Ta siódma rano to mój rytuał, a z drugiej strony – najbardziej intymny i spokojny moment w całym dniu. Budzimy się razem. Ulubiony aromat, ja i one – moje gazety. Od lat codziennie. Puszczają do mnie oko newsy, wciągają opinie. Świat budzi się ze snu.
Od kilku miesięcy ktoś jednak wkradł się w tę naszą intymność. W te szeleszczące poranki. Harmonię mojego związku z papierem brudzącym palce zadrapała @pazurkiem. Brutalnie wdarła się pomiędzy mnie i moje gazety razem z @b_weglarczyk. Z dnia na dzień coraz więcej porannego @skorzynski dyskutującego z @Bielan. Wtrąca się hardo @gw_1990. Odpalam komputer, już wiem, o czym dziś dyskutuje @Salon24, a @PawelPoncyljusz mówi „dzień dobry". @Radio_TOK_FM pisze, o czym powie, a @ErykMistewicz wykładu z anatomii udziela.
Więcej możesz przeczytać w 22/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.