Chcą wiedzieć, do kogo są podobni i po kim mają charakter. Każdego roku setki dorosłych, niegdyś adoptowanych osób szukają biologicznych rodziców.
Jadwiga (32 lata): – Jak odnajdę moją mamę, to najpierw zapytam ją, dlaczego mnie zostawiła. A potem poproszę, by dała mi choć jedno zdjęcie, na którym widać, jak wyglądałam, kiedy byłam mała. Bo przecież każdy normalny człowiek ma taką fotografię.
Anna Grodzka (57 lat): – Od razu wiedziałam, że muszę odnaleźć rodzinę. Nie wiem, jak to opisać. Po prostu nie potrafiłam się powstrzymać.
Wioletta (28 lat): – Znalazłam biologiczną matkę i teraz mogę spać spokojnie. Już wiem, do kogo jestem podobna. I czuję ulgę, że nie było w rodzinie żadnych genetycznych chorób.
Anna Grodzka (57 lat): – Od razu wiedziałam, że muszę odnaleźć rodzinę. Nie wiem, jak to opisać. Po prostu nie potrafiłam się powstrzymać.
Wioletta (28 lat): – Znalazłam biologiczną matkę i teraz mogę spać spokojnie. Już wiem, do kogo jestem podobna. I czuję ulgę, że nie było w rodzinie żadnych genetycznych chorób.
Więcej możesz przeczytać w 32/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.