Piotr Najsztub: Specyficzny rodzaj wygody. To jest tak, jakbyś sprzed telewizora, w fotelu, wypłynął – a nie wyjechał – na drogę. A dlaczego ty masz osiem?
Bo najnormalniej w świecie się do nich przywiązuję.
To nie jest najnormalniejsze w świecie.
Część z nich kupiłem, gdy były już solidnie zużyte. Każdy miał coś zepsutego. I zanim doszedłem co, to musiałem wydać fortunę, żeby to odkryć i zreperować. To jak potem mam sprzedawać takie auto?! Tym bardziej że auta mają duszę, przynajmniej te z silnikami widlastymi, szóstki, moje trzylitrowe alfy romeo, maserati albo mercedes.
Samochody mają duszę... A zwierzęta?
Myślę, że tak. Mało to razy widziałeś psa, który śpi i nogami przebiera, biegnie gdzieś...
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.