Sama była minister przyznaje, że nauka tańca towarzyskiego nie jest łatwa. Problemy ma zwłaszcza z dynamicznymi stylami latynoamerykańskimi, ostatnio razem ze swoim partnerem Krzysztofem Hulbojem zawzięcie wiele godzin szlifowała tango. O szczegółach przygotowań do konkursu Kalata opowiadać nie chce, bo jej umowa z TVN zabrania ujawniania takich informacji. Nie powie też, ile dostaje za każdy występ, choć przyznaje, że honorarium jest spore.
Ćwiczy z mozołem 3 lub 4 godziny dziennie. – To bardzo wyczerpujące, ale do treningów podchodzę poważnie. Staram się, jak mogę, bo chcę błyszczeć na scenie – mówi.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.