Wszyscy mieliśmy Marilyn Monroe za pustą panienkę o wiecznie słodkim uśmiechu, tymczasem odkrywane po latach dokumenty każą w niej widzieć osobę wrażliwą i oczytaną.
Przeskok od głupiej blondynki do wyrafinowanej intelektualistki to tylko jedna z wielu metamorfoz, której ostatnio jesteśmy świadkami. Marilyn Monroe zmarła prawie 50 lat temu i informacje o niej jak by nie były szokujące, nie są w stanie wstrząsnąć nami do głębi Rowu Mariańskiego. Inaczej rzecz się ma z żyjącymi. Tu zaskoczenia mogą być porównywalne do trzęsienia ziemi.
Więcej możesz przeczytać w 15/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.