Wiedział, że syn będzie miał wypadek. Nie dziwi go, że władza PiS chciała „dopaść” syna. I żałuje, że nie ma o pięcioro dzieci więcej…
Piotr Najsztub: Pan kiedyś jeździł na motorze?
Lech Wałęsa: Bardzo dużo.
To niebezpieczne?
Bardzo niebezpieczne.
Miał pan wypadki?
Miałem, ale „bezpolicyjne".
Czyli lekkie stłuczki.
Bardzo lekkie stłuczki.
A co mężczyznę pcha do tego, żeby jeździć na motorze? Bo ja – szczerze mówiąc – nigdy tej pasji nie miałem.
W różnym wieku, różne rzeczy. W moim przypadku, 50 lat temu, to były popisy, szpan. Wtedy był jeden motor w wiosce, na 50 gospodarstw.
Więcej możesz przeczytać w 39/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.