Obsesja szukania „agentów" udzieliła się wielu publicystom i politykom reprezentującym nurty zwane komicznie „niepodległościowymi”. Ten nurt dzieli Polaków na prawdziwych Polaków i Polaków podrobionych, czyli Polactwo (termin rozpowszechniony przez mistrza literatury fantasy Rafała Ziemkiewicza). Polactwo kojarzy się z robactwem i mocniej poniżyć już chyba nie można, choć zawsze można próbować (co niektórym się udaje, np. poecie podziemnemu Wojciechowi Wenclowi). Nurt, który sam siebie nazywa „niepodległościowym”, uważa, że Polska nadal znajduje się pod okupacją, a kolejne wybory to tylko fikcja sterowana z Moskwy, Berlina czy Waszyngtonu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.