Zdrowy rozsądek podpowiada, że polską psychologię należałoby dziś zdiagnozować jako niepoczytalną. Bo czy poczytalne jest leczenie dorosłych przy pomocy duchów? A czy ktoś świadomy swoich czynów metodycznie podduszałby dzieci? Albo bez podstaw wsadzałby ich rodziców do więzień?
Doktor Barbara Gujska, psycholog ze stowarzyszenia Stop Manipulacji, od kilku lat jeździ na rozprawy po Polsce. W zeszłym tygodniu trafiła na posiedzenie sądu w średniej wielkości mieście, na którym na prośbę biznesmena X oskarżonego o molestowanie własnego dziecka (sprawa ciągnie się szósty rok), przedstawiła swoją ekspertyzę na temat opinii biegłych psychologów. Ta opinia stawia pana X w nad wyraz niekorzystnym świetle. Według biegłych X jest pedofilem, bo jego potomek bawił się kiedyś butelką ze smoczkiem. Co więcej, dzieciak, gdy już potrafił złożyć sylaby w słowa, nazwał butelkę „ogonkiem". A ogonek to przecież penis.
Więcej możesz przeczytać w 10/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.