Terry Gilliam zamierza wrócić na plan „The man who killed Don Quixote” – ta wiadomoŚĆ zelektryzowała niejednego fana kina. Bo od filmów, które powstały, ciekawsze bywają losy produkcji nieukończonych. Dowodzi tego choćby dokument, który właśnie się ukazał na DVD: o zmaganiach Gilliama z „Don Kichotem”.
Jeśli to zbyt proste, nie jestem zainteresowany, jeśli prawie niemożliwe – chętnie spróbuję. To mi daje kopa, prawdopodobnie dzięki temu zaczyna działać moja wyobraźnia – tłumaczy reżyser w „Zagubionym w La Manchy". Kiedy Terry Gilliam wypowiada te słowa, jest październik 2000 r. Lada dzień ruszają zdjęcia do projektu, nad którym pracował od bardzo dawna, „The Man Who Killed Don Quixote". To jego własna przeróbka opowieści, Sancho Pansę zastępuje w niej Toby Grisoni (Johnny Depp), marketingowiec, który niespodziewanie przenosi się w XVI w. i zostaje towarzyszem Don Kichota (Jean Rochefort).
Więcej możesz przeczytać w 10/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.