Na ekrany kin wchodzi właśnie „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć”, film opowiadający o nowych przygodach legendarnego agenta J-23, równie romantycznego i równie pokręconego jak polskie dzieje. Przypominamy, jak naprawdę nazywał się Kloss, za czyje zwycięstwo wznosił toast i czemu nigdy nie strzelał do kobiet.
MAX SUSKI Prawdziwa historia Hansa Klossa ma już niewielu świadków. Zbigniew Safjan i Andrzej Szypulski, scenarzyści serialu występujący w duecie jako Andrzej Zbych, zmarli w 2011 r. Nie żyją też obaj reżyserzy; Andrzej Konic odszedł w 2010 r., a Janusz Morgenstern rok później (obaj nakręcili po dziewięć odcinków). To niezwykły zbieg okoliczności. W ciągu kilkunastu miesięcy straciliśmy wszystkich czołowych twórców postaci Klossa. I to tuż przed bardzo ważnym momentem dla losów „Stawki...". Na ekrany kin wchodzi właśnie „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć” w reżyserii Patryka Vegi (na podstawie scenariusza Władysława Pasikowskiego i Przemysława Wosia), pierwsza zrealizowana kontynuacja słynnego serialu.
Więcej możesz przeczytać w 11/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.